Czarodziejka | Rozdział I | "Królewska Akademia Magii Gedonelune"


Więcej informacji o serii znajdziecie tutaj. 


| Rozdział I |

"KRÓLEWSKA AKADEMIA MAGII GEDONELUNE"


Rzuciły mi się w oczy iskrzące się niebieskie iskierki na tafli wody. Nad moją głową błyszczały gwiazdy. Tajemnicza cisza spowiła całą noc. Wszystko było spowite mrokiem nocy, drzewa i zielona trawa promieniowały łagodną aurą.
- Gdzie ja jestem?
Stałam na brzegu pięknej, błyszczącej tafli wody. Nie, nie stałam, bardziej się czułam, jakbym się unosiła w powietrzu. Co to za miejsce? To takie dziwne... Czułam się dziwnie osłabiona. Nie mogłam myśleć jasno. Kiedy próbowałam mówić, moje myśli odparowywały w nicość, zanim słowa zdążyły wyjść z moich ust. W tym czasie, uczucie unoszenia się nad wszystkim było dość relaksujące i kojące. Rozkojarzył mnie dźwięk deptanej trawy.
- Ktoś tam jest?
Z drugiej strony tafli wody, biała postać wyjawiła się spomiędzy gęstych drzew. To było pokryte lśniącym płaszczem i miało grzywę, która lekko powiewała na wietrze. Głębokie niebieskie oczy, jak lapis lazuli przeszywały mnie na wskroś. Ale to, co bardziej zwróciło moją uwagę nie były oczy, a wielki róg wyrastający na środku jego głowy.
- Jednorożec...
Widziałam to stworzenie tylko w encyklopedii magicznych istot. Dumny, biały koń prezentował się na liście magicznych stworzeń... Co on tutaj robi? Podniósł swój róg wysoko w powietrze i wpatrywał się w rozgwieżdżone niebo.
- ___...
- To mnie woła...
- ___...
Zrobiłam krok w jego kierunku, a moje stopy błyskawicznie wylądowały w wodzie. Patrząc w dół, nie widziałam nic, tylko basen wody bez dna. Oczywiście, że to tak wyglądało, jeśli patrzyłam na to o północy.
- Nie mogę...
- ___...
- Czekaj... Nie mogę do ciebie dotrzeć...
- ___!
Gwałtownie łapałam powietrze w płuca. Moje oczy otworzyły się i ujrzałam kabinę pociągu. Po usłyszeniu głośnego stuknięcia podczas jazdy pociągu, powoli wracałam do rzeczywistości.
- To było... To był sen?
- ___! Ocknij się! Prawie jesteśmy na miejscu! - list akceptacyjny zawisnął nade mną niespodziewanie.
- Hę? Już?
- Kupę czasu wrzeszczałem twoje imię! Nie masz uszu?
- Przepraszam.
Poprawiłam mój niechlujnie wyglądający mundurek i przeczesałam włosy palcami.
- Widzisz? Popatrz! Zaraz będziemy w akademii.
- Uhh..,?
List akceptacyjny kazał mi patrzeć przez okno. Moim oczom ukazał się zarys pięknego budynku.
- Woah!
Akademia wyglądała jak zamek, górujący nad drzewami po drugiej stronie tafli wody. Za każdym razem widziałam ją w książkach, zawszę pragnęłam ją zobaczyć, a teraz... zmierzam prosto do akademii.
No niesamowite! W końcu mi się udało! Jestem tutaj! Na prawdę jestem! Królewska Akademia Magii Gedonelune! Kiedy wysiałam z pociągu udałam się prosto pod jeden z budynków. Akademia, tak długo o niej marzyłam!
- Na prawdę tutaj jestem! To niesamowite! Hej! Panie Liście! W końcu mi się udało!
- Zamknij się! Nie sądzisz, że to głupie? Przecież o tym wiem. Przywiozłem cię tutaj!
- P-przepraszam... Po prostu jest mi trudno w to uwierzyć! - uszczypnęłam się w policzek, od razu krzywiąc się przy tym z bólu. Nie! To nie jest sen! Kiedy marzyłam o nauce w tym miejscu, moje serce waliło jak szalone z podniecenia.
- Na miłość boską, po co się szczypiesz? Jesteś na prawdę dziwna! Czy ktokolwiek zrobiłby tutaj coś takiego, jak ty? Wątpię!
- Zrobię to! Zamierzam zostać wielką czarodziejką! Oczekuj tego!
- Phi... Znajdź mnie, kiedy to zrobisz. No to... Spełniłem swój obowiązek!
- Hę?
- To była długa podróż, ale przynajmniej nie nudziłem się podczas niej.
List akceptacyjny pomachał do mnie swoją krawędzią. Z obłoku dymu pojawił się kawałek papieru i spoczął w moich otwartych dłoniach.
- Co to?
- Mapa akademii. Działasz teraz na własną rękę.
- Dziękuję ci bardzo! - miałam ochotę go wyściskać.
- No cóż, powodzenia!
Chmurka dymu pochłonęła list akceptacyjny i przywróciła do do pierwotnej wersji, kawałka papieru. Następnie powoli zatrzepotał w powietrzu i wylądował w mojej dłoni.
- Panie liście... - był trochę snobem, ale będę się czuć samotnie bez niego. - Jeśli mnie słyszysz... Dziękuję Ci za przyprowadzenie mnie tutaj... - Ostrożnie umieściłam go w mojej torbie.
I co teraz? Odwróciłam się i ogarnęłam spojrzeniem całe otoczenie. Niestety żaden z budynków nie był podpisany. Gdzie mam się udać? Liście, mogłeś mi przynajmniej powiedzieć, co mam najpierw zrobić. Myślę, że najlepiej będzie najpierw znaleźć dormitorium.

***

Woah... To miejsce jest przeogromne! Wygląda jak zamek! To niesamowite, że będę tutaj od teraz się uczyć. Zajęcia muszą być przez cały dzień, bo nie ma tutaj ani jednej żywej duszy. Mniejsza z tym, gdzie jest internat? Szukałam przez prawie dwie godziny! Źle będzie, jeśli go nie znajdę, zanim się ściemni.
Moje poszukiwania akademika zawiodły mnie do wielkiej, przestronnej sali. Jest wręcz ogromna! Zastanawiałam się, co tutaj może się dziać. Widzę ołtarz... Więc może to kościół? Na ołtarzu stało coś co wyglądało na starą wagę. Hmmm... Co to jest? Wyciągnęłam rękę, żeby przyjrzeć się temu z bliska.
- Nie dotykaj tego.

Hari ♥

<<< Rozdział II
Prolog >>>

I jak się podobało? 
Pozostawcie swoją opinię w komentarzach! :D 

Komentarze

  1. Brakuję mi przede wszystkim opisów. Niby coś tam jest, ale jednak w opowiadaniu przeważa dialog. Może trochę więcej opisu głównej bohaterki, jej uczuć i miejsca, w którym się znalazła?
    Jednak, żeby nie było! Pomysł na opowiadanie bardzo mi się podoba, uwielbiam fantasty, a że osadzone w akademii to jeszcze bardziej wielbię~ :> Z pewnością będę czytać "Czarodziejkę", bo widzę, że będzie to coś naprawdę fajnego (+ GOT7 <3)
    Życzę weny~ Hwaiting! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Następna część na pewno będzie przepełniona opisami. Ostatnio, co kolwiek nie znaczne pisać zaczyna się od masy dialogów, nie wiem co mi się stało. 😮
      + Dziękuję za doping! 💕

      Usuń
  2. Bardzo Fajny rozdział w sumie i tak wszystkie wasze opowiadania mi się podobają. Mam tylko jedno pytanie. Kiedy będzie następny scenariusz z luhanem i czarodziejka? ??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam dobrą wiadomość dla fanów serii z Luhanem, ponieważ już ją kończę i przy dobrych wiatrach pojawi się jeszcze w tym tygodniu. Jeśli natomiast chodzi o kolejną część "Czarodziejki" nie wiem kiedy ją skończę, co prawda mam już napisany następny rozdział, ale wciąż coś mi w nim nie pasuje.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty