Marzenia się spełniają

Jesteś zwykłą nastolatką. Chodzisz do szkoły z największymi ciachami w mieście. Kto by pomyślał, że bogaci i przystojni chłopacy będą chodzić do takiej szkoły. Byli obiektem westchnień wszystkich dziewczyn w szkole. Może też dlatego, że należeli do jednego za najpopularniejszych zespołów młodzieżowych na świecie. Tak, słynni członkowie One Direction chodzą z Tobą do szkoły. Ba, do jednej klasy. Byłaś taką szarą myszką, dobrze się uczyłaś i zawsze siedziałaś sama. Dlaczego? Wszyscy myśleli, że taka osoba jak Ty nie ma żadnych innych zajęć poza nauką. Uważali cię za kujona. Może, gdybyś miała z kim się gdzieś wyrwać poszłabyś nawet na imprezę. Jeszcze rok temu byłaś bardzo szaloną dziewczyną. Zmieniło się to gdy twoja przyjaciółka się wyprowadziła.
Ale wracając do dzisiejszego dnia. Siedziałaś właśnie w ławce, gdy nagle jeden z przystojniaków dosiadł się do ciebie. Myślałaś, że to głupi żart z ich strony, ale chłopak nic nawet nie mówił. O co mu chodzi? Ktoś w końcu zauważył, że też należysz do tej klasy? Czy może nie miał gdzie usiąść, bo w końcu mieliśmy nowych uczniów, którzy pozajmowali wolne ławki. Rozejrzałaś się po klasie. Przecież miejsc jest jeszcze dużo. Siedziałaś cicho całą lekcje, w sumie tak jak zawsze. Na koniec lekcji chłopak wsunął ci jakąś karteczkę do zeszytu i wyszedł z klasy. Po zajęciach udałaś się do domu. Usiadłaś przy biurku i wyciągnęłaś zeszyt, z którego wyleciała ci mała karteczka. Spojrzałaś na nią i ujrzałaś numer telefonu. Ciekawiło cię, czyj to numer, bo przecież nie możliwe, żeby Liam dał Ci swój. Przecież nikt nigdy nie zauważał takiej dziewczyny jak Ty. Podobał Ci się, ale przecież on... On może mieć każdą, dlaczego miałby wybrać akurat ciebie? Po co Ty tak rozmyślasz. Najpierw sprawdź, czy to jego numer. Wahałaś się, ale jednak wybrałaś numer. Odebrał. Tak, to naprawdę on. Poznałaś chłopaka po seksownym głosie, który tak bardzo uwielbiałaś. Wszystkie ich piosenki miałaś w małym paluszku. Ale tylko jego głos zapadł Ci w pamięci. Ten czarujący delikatny  i cudowny głos.
Rozmawiałaś z nim chwilę, po czym chłopak powiedział, że chce porozmawiać z tobą jutro przed szkołą, na co się zgodziłaś.

                                                                                                 ***


Następnego dnia jak gdyby nigdy nic wstałaś i ubrałaś się, delikatnie podkreśliłaś rzęsy czarnym tuszem, a usta posmarowałaś bezbarwnym błyszczykiem. Zjadłaś małe śniadanie, spakowałaś książki i chwyciłaś swój telefon. Na ekranie wyświetliła Ci się mała koperta. Otworzyłaś wiadomość. Była ona od Liam'a: "Dzień dobry ślicznej pani.". Po odczytaniu tego zdania od razu szeroko się uśmiechnęłaś. Chwyciłaś torbę i wyszłaś z domu. Szłaś na uczelnię pieszo. To tylko kawałek drogi, więc nie opłaca się nawet czekać na autobus, czy jechać samochodem.
Gdy byłaś już przed budynkiem podszedł do Ciebie Liam.
- Cześć śliczna - powiedział chłopak i musnął delikatnie Twój policzek, co sprawiło, że delikatnie się zaczerwieniły.
- Hej - odpowiedziałaś chłopakowi, bo nic więcej nie byłaś w stanie z siebie wydusić. Twoje marzenie właśnie się spełnia. Chłopak, który zawsze Ci się podobał właśnie nazwał cię 'śliczną' i pocałował w policzek.
- A może miałabyś ochotę iść ze mną teraz na kawę? - Zapytał chłopak z uśmiechem na twarzy.
- Jasne, z miłą chęcią. - Uśmiechnęłaś się promiennie, a chłopak szeroko się uśmiechnął zerkając na Ciebie. W stronę kawiarni, która była nieopodal szliście już bez żadnego słowa. Gdy tam doszliście chłopak otworzył drzwi i przepuścił cię pierwszą, za co podziękowałaś. Zajęliście miejsce w małym boksie przy końcu lokalu, przed czym chłopak zamówił dwie kawy. Gdy czekaliście na zamówienie porozmawialiście trochę o szkole, o tym, co chcielibyście robić, jak wyglądało wasze życie kiedyś i o wszystkim innym. Dostaliście zamówienie. Chłopak spojrzał na Ciebie gdy kelnerka odeszła od stolika i złożył na twoim policzku małego całusa, po czym dodał - pij piękna - i uśmiechnął się słodko biorąc łyka swojej kawy.
Cały czas, gdy popijaliście swoją kawę rozmawialiście na wszystkie możliwe tematy. Gdy już skończyliście do Liam'a zadzwonił telefon. Odebrał go i rozmawiał przez chwilę. Wstał i spojrzał na Ciebie wyciągając dłoń w Twoją stronę.
- Chodź ze mną. - Uśmiechnął się. Złapałaś go delikatnie za dłoń, po czym wyszliście z chłopakiem przed kawiarnię. Podeszliście do czarnego dużego samochodu, po czym Liam otworzył drzwi od niego. - Zapraszam.- Trochę niepewnie weszłaś do samochodu. Chłopak to zauważył i spojrzał w twoje oczy - nie bój się [t.i.] - i musnął delikatnie Twój kącik ust.
Jechaliście kilkanaście minut, po czym samochód zatrzymał się i z niego wyszliście. Przed swoimi oczami ujrzałaś wielki dom z cudownym ogrodem. Chłopak trzymał Cię za rękę i przyciągnął delikatnie do siebie i znowu złożył pocałunek w kąciku Twych ust. Chwilę później wasze usta były złączone, a Liam delikatnie się uśmiechnął. Nie przerywaliście pocałunku przez dłuższą chwile. Czułaś cudowne ciepło, które przenikało Twoje ciało od góry do dołu. Tak wspaniale czułaś się przy chłopaku, że nie chciałaś przerywać tak pięknej chwili. W pewnym momencie Liam wziął Cię na ręce i się uśmiechną patrząc w Twoje oczy. Wniósł Cię do domu i podążał w stronę wielkich brązowych drzwi ze zdobieniami. Otworzył drzwi, po czym położył Cię na łóżku nic nie mówiąc. Złożył delikatny pocałunek na Twoich ustach i zamknął drzwi od środka. Cały czas patrzyłaś, co robi. Gdy tylko odwrócił się w Twoją stronę znowu szczerze się uśmiechnął. Podszedł do łózka, na którym już zdążyłaś usiąść i usiadł obok Ciebie patrząc Ci głęboko w oczy.
- Kocham Cię - powiedział, na co zareagowałaś uśmiechem. Miałaś motylki w brzuchu, które nie chciały wylecieć. Właśnie wtedy uświadomiłaś Sobie, że to jest właśnie ten jedyny. Książę z bajki, na którego tak długo czekałaś właśnie siedzi obok Ciebie i wyznaje Ci miłość. Przytuliłaś się do chłopaka i powiedziałaś mu to samo, po czym wasze usta zbliżyły się do siebie, po czym złączyły w całość. Chłopak położył Cię na łóżku, po czym opadł delikatnie obok i ułożył swoją rękę w miejscu Twojego serca. Całowaliście się tak dłuższą chwilę, a ręka chłopaka wodziła po Twoim ciele, po czym wsunął ją pod Twoją bluzkę, na co zareagowałaś delikatnym drgnięciem. Chłopak spojrzał w Twoje oczy i uśmiechnął się, jakby czekał na Twoje pozwolenie. Musnęłaś jego wargi, co miałoby oddawać słowo tak. Po tym ruchu chłopak ściągnął z Ciebie koszulkę i zajął się stanikiem. Nie byłaś mu dłużna i ściągnęłaś jego koszulę rozpinając przed tym wszystkie guziki. Zaczęliście się nawzajem rozbierać, cały czas łapczywie całując. Gdy byliście już nadzy chłopak położył się na Tobie i zaczął muskać Twoją szyję i okolice Twojego dekoltu. Twoje ręce wodziły po jego plecach. Delikatnie wbijałaś w nie paznokcie z podniecenia. Gdy tylko chłopak spojrzał głęboko w Twoje oczy poczułaś, jak wchodzi w Ciebie i cicho jęknęłaś. Jeszcze nigdy nie czułaś się tak cudownie. Chłopak dawał Ci tyle rozkoszy poruszając się raz delikatnie, a czasami ciut mocniej. Każdy jego ruch sprawiał Ci ogromną przyjemność. Po kilku dłuższych chwilach przeszły Cię przyjemne dreszcze, Twoje serce zaczęło bić szybciej, a oddech zrobił się nieregularny, po czym poczułaś jak chłopak wypełnia Cię od środka. Po wszystkim położył się obok Ciebie i złożył czuły pocałunek na Twoich ustach. Nakrył was puchowym kocem, a Ty się w niego wtuliłaś.




~ Pamiętajcie, nic nie dzieje się od razu. Marzenia spełniają się nawet po kilku latach, więc nie rezygnujcie z nich zbyt szybko, bo nigdy nie wiecie, co może się wydarzyć kolejnego dnia. <3

                                                                                                                                              Nana♥

Komentarze

Popularne posty