Walka o swoje życie

Dzisiejsze opowiadanie będzie trochę nietypowe XD A mianowicie będzie to opowiadanie, które napisałam kiedyś na język polski w gimnazjum XD To będzie drugie opowiadanie, które nie łączy się z 1D, ani z k'popem ^^.

Hari zapewne będzie kojarzyć to opowiadanie XD Dodaj swoje jak gdzieś masz, bo było genialne :D Może komuś teraz pomożemy, jak pan z polaka zada je ponownie XD



         Pewnego wieczoru, kiedy bawiłam się z przyjaciółmi na weselu kuzynki, usłyszałam huk.. Nagle wpadło wielu ludzi ze znakiem hitlerowskim na mundurach. Zabrano mnie i wielu innych do jakiegoś wozu. Pewną dziewczynę tak mocno potargali, że kiedy weszła do pojazdu, było słychać jej ocierające się połamane kości, kiedy próbowała wstać. Jadąc wozem w oddali widziała wielkie, szare kominy. Jak zbliżyliśmy się, było z nich czuć zapach spalonych włosów.
        Gdy auto dojechało do wielkiej bramy, zobaczyłam brudnych, wychudzonych i na pewno bardzo głodnych ludzi. Mogłam to stwierdzić, ponieważ jeden z nich zjadała wnętrzności innego, który niedawno zmarł. Wszystko było obłocone, gdyż padał deszcz. Kazano wszystkim wyjść z wozu. Kiedy wyszłam, zaczęto dzielić nas na grupy. Po tym kazano nam iść do jakiegoś baraku, gdzie było kilka osób, które rozkazały usiąść na krześle i pokazać swoją rękę.Jedna z nich zrobiła mi coś, co przypominało tatuaż. Był to jakiś numer. Zrobiono to bardzo gorącą igłą zamoczoną w atramencie. Wkoło słyszałam tylko piski, krzyki i płacz innych. Po oznakowaniu kazano nam się rozebrać. Dano nam jakieś worki, w których były stare, brudne ubrania. Wszystkie kobiety miały oczy pełne łez. Rozkazano nam przejść do jakiegoś baraku, gdzie musiałam znaleźć sobie jakieś miejsce do spania. Było tam mało miejsca. Spałyśmy jedna na drugiej. Następnego dnia obudziły mnie huki. Do pomieszczenia weszło kilkoro ludzi, którzy  zaczęli krzyczeć i poganiać nas. Zrywając się na proste nogi pobiegłam za resztą. Musiałam tak biegać ze 3, może 4 godziny. Osoby, które opadły z sił zostały przewiezione do dalszej części obozu, gdzie znajdowały się jakieś dziwne komory. Znowu podzielono nas na grupy. Zostałam przydzielona do działu sprzątającego. Na początku nie wiedziałam, co to jest. Kiedy zawołano grupę, do tych pomieszczeń, zobaczyłam nagie martwe kobiety i kaleki. Wynosiłam zimne ciała do wozu, który był przeznaczony do krematorium. Jak już wszystkie ciała były w pojeździe. to kazano nam biec do baraku. Codziennie dowożona więcej osób. Dla mnie liczyło się już tylko przetrwanie. Aby przeżyć, zaczęłam współpracować z wrogiem. Na początku dostałam inną pracę. Pojechałam do krematorium, gdzie musiałam palić żywych i martwych ludzi. Wielu z nich błagało i płakało, ale i tak liczyło się dla mnie tylko własne życie. Aby zostać jedną z nich, musiałam wydać wszystkie tajne konspiracje, które powstały zanim trafiłam do obozu.
              Przeniesiono mnie na bloki eksperymentalne, gdzie pod okiem esesmanów badałam jakość substancji, którymi gazowano ludzi. Nigdy nie miałam nadziei, że będę jedną z tych osób, które zabijają, ale byłam tak zlagrowana, że robiłam to, co mi kazano, aby przetrwać.


                                         

_________________________________________________________

Tylko nie miejcie mnie za psychola XD

Ale tak po za tym...
Pamiętajmy, że w tamtych czasach zginęło wiele niewinnych ludzi. [*]



                                                                                                         Nana♥