"Sexy Back"


Główne postacie: Ty, Taemin (SHINee) 
Gatunek: Romans, erotyczny
Opis: Stałaś się najsłynniejszym fotografem w Seoulu, dzisiejszego dnia masz sesję ze słynnym zespołem K-Pop'owym SHINee. Czy młody makane zaprzestanie na słodkim podrywie? 

~♥~

Co chwilę tylko ktoś wchodzi i wychodzi. Grafik mam tak zapełniony, że nawet nie mam czasu zrobić sobie przerwy na lunch. Masa ludzi, ubrania, kosmetyki, zapach lakierów do włosów, znowu ludzie w skrócie jedno wielkie zamieszanie, jeden wielki chaos. Tak mniej więcej wygląda każdy mój dzień. Nie żałuję, sama się na to pisałam, nie po to wyjechałam z kraju na studia, żeby teraz żałować. Tak.. jestem najbardziej rozchwytywanym fotografem w Seoulu. Wytwórnie, klienci, wszyscy cisną się do mnie drzwiami i oknami...
- Kawa! - krzyknęłam i już po chwili moja asystentka pobiegła po magiczny napój. Jak można marudzić żyjąc w takim luksusie? Wszyscy skaczą wokół mnie byle bym tylko nie wybuchła, a w takie dni jak dzisiaj zdarza się to dosyć często. Sesja do Gangam Fashion Festivan, sesja na plakaty reklamowe z okazji International Peace Marathon Festival, dwie sesyjki promujące jakieś nowe dramy i sesja z SHINee do ich kolejnego comeback'u. Coś czuję, że dziś na noc nie wrócę do domu.
- Życzy pani sobie coś jeszcze? - młoda dziewczyna trzęsącymi się dłońmi podała mi papierowy kubek z kawą.
- Skarbie... - pogładziłam delikatnie jej policzek uśmiechając się ciepło. - ... nie denerwuj się tak, bo Cię wywalę - oczy dziewczyny automatycznie się powiększyły. - No, zmykaj Momo. Idź wypij mocną kawę. Dzisiaj czeka nas długi dzień.
Szczerze to nawet nie wiem jak ma na imię. Zwykłam nazywać ludzi po swojemu. A że ona wygląda dosłownie jak szczeniaczek, nie mogłam się powstrzymać od dania jej psiego imienia. Na początku chyba jej się to nie podobało, ale się przyzwyczaiła i o to chodzi, takich ludzi potrzebuję. Nie bój się Momo, długo nie zostaniesz zwolniona, chyba, że mnie wkurzysz.
Przyłożyłam kubek do ust i wypiłam dość solidny łyk i kolejny, aż w końcu opróżniłam go do końca.

Jeszcze tylko kilka świetnych ujęć i będę mogła przyjąć do siebie ostatnią grupę. O ile mi wiadomo jeśli się pospieszę, będę miała piętnastominutową przerwę. Ohh.. trzeba się sprężyć. Krótka drzemka z pewnością się przyda.
- Dziękujemy bardzo ____-ssi - cała grupka kłaniała się co chwilę bez przerwy dziękując. Ja powinnam Wam dziękować, to ja tu dostaję za to kasę.
- Nie ma sprawy, zapraszam ponownie.
Miła na pokaz ___. Narobiłam sobie z tego powodu wielu "anty fanów" w mojej ekipie... przepraszam, już nie ekipie, bo zostali zwolnieni. Teraz pracują ze mną ludzie, który są jak potulne pupilki, przynajmniej nie mam z nimi problemów.
Skończyłam szybciej niż myślałam. Sceneria na sesję SHINee była już gotowa. Wielka czarna, skórzana kanapa i coś tam. Ta sofa zainteresowała mnie najbardziej. Trzeba ją wypróbować.
- Momo! Chodź tu z kocem! - długo nie musiałam czekać, już chwilę później widziałam dziewczynę biegnącą do mnie z puchowym kocykiem.
- Proszę... - podała mi go.
- Obudź mnie za piętnaście minut, ok?
Skinęła głową i usunęła mi się z mojej sennej przestrzeni. Nie trwało długo za nim zasnęłam, ale też długo nie trwał mój sen. Czułam się po prostu jakbym zamknęła oczy i już po chwili je otworzyła.
- Seonbae... Seonbae... - czułam jak Momo szturcha mnie w ramię. Ta kanapa jest zdecydowanie za wygodna.
- Nie chcę wstawać... - obróciłam się na drugi bok, by być plecami do niej.
- Ale Seonbae... oni już przyszli.
- No i co?
- Czekają na panią już dwadzieścia minut.
- Aich... chincha? - mruknęłam i zwlokłam się z kanapy. - Przynieś mi kawy, byle by była mocna.
- Ne..
Nie zwracając kompletnie uwagi na moich klientów, którzy patrzyli się na mnie jak ciele w malowane wrota, poszłam do którejś z garderób, by jakoś się ogarnąć. Aich... największy minus skórzanych kanap to to, że cholernie się odciskają na twarzy. Potarłam lekko policzek i wyszłam stamtąd słysząc jak Momo mnie szuka.
- Tu jestem~! - wrzasnęłam i wzięłam od razu od niej kubek. Patrzyłam na całą scenerię z niedalekiego dystansu. Ahh.. to tego mi wcześniej brakowało. Akcentu, który stworzył by taki ciepły, mało sztuczny klimat. Mój kocyk znów ratuje mi życie. Zaśmiałam się pod nosem, co wywołało niemałe zdziwienie, wśród moich współpracowników. Odchrząknęłam tylko i znów nałożyłam moją pokerową maskę. Nie mogą mnie taką widzieć. Ludzie jak zobaczą, że się uśmiechasz, to myślą od razu, że jesteś słaba. Nic z tych rzeczy, nie dam się podejść.
- Umm... Dobra, zaczynamy. Jaka jest koncepcja? - podeszłam do moich klientów, a konkretniej do pomysłodawcy, który przesłał mi szkic scenerii mailem.
- No więc widzi Pani, wymyśliłem, że..
- Poczekaj. Dziewczyny zajmijcie się chłopakami! Sami mają się przygotować?! Od czego tu jesteście?! Możesz kontynuować.. - skinęłam lekko patrząc na oszołomionego mężczyznę. Aigoo... zawsze to samo...

- Dajcie więcej oświetlenia po lewej!... Jeszcze trochę!.. Jeszcze, jeszcze.. Ok, jest dobrze. A teraz obróć lekko głowę i patrz gdzieś w przestrzeń... Chłopie daj spokój, nie jesteś lalką, włóż w to więcej namiętności. Tym wzrokiem masz gwałcić, bierz przykład z Jonghyun'a...O teraz lepiej, noo Minho jestem z Ciebie dumna.... Dobra, zróbmy przerwę, należy Wam się.
Położyłam się znów na kanapie. Już nie była taka milusia, zbyt wiele nagich abs'ów na niej leżało. Ktoś usiadł na kanapie obok zabierając mój kocyk. Aich... chincha? Kto zakłóca mój spokój?!
- Co tak seksowna kobieta robi w tak brudnym umyśle jak mój? Przeleć mnie jeśli się mylę, ale czy my się przypadkiem nie znamy?
- Lee TaeMin. Co ty do cholery jasnej wyprawiasz?
- Wierzysz w miłość od pierwszego wejrzenia? Bo jeśli nie to przejdę jeszcze raz.. - zbliżył się do mnie nie przejmując się tym, że ludzie się właśnie na nas gapią.
- Odpuść sobie... - odepchnęłam go od siebie nogą i zabrałam kocyk. - Momo! Kawa!
- Mogłabyś zmienić uzależnienie, to nie jest zbyt zdrowe.
- Tak? Masz jakieś inne pomysły na trzeźwe ustanie na nogach dwadzieścia cztery na dobę?
- Ze mną zbyt długo na nich nie ustoisz... - Czy on właśnie zamruczał do mojego ucha?! Ugh... Niewyżyty dzieciak!
- Momo~! - zerwałam się na równe nogi i zaczęłam jej szukać.

Na reszcie koniec. Wszyscy wyszli z mojego studia i w końcu mogę odetchnąć. Aich... nie mam nawet sił, żeby wracać do domu. Jest tak przyjemnie ciemno, tylko lekkie, stłumione światło latarni ulicznych z ledwością przedostaje się przez grube rolety. Rzuciłam się na kanapę zatapiając twarz w miękkiej poduszce. Tak cicho, tak ciepło, tak przyjemnie...
- Cholerajasna... - warknęłam w poduszkę. Z głośników dotarła do mnie piosenka Justina Timberlake "Sexy Back". Skąd to się wzięło... Ja chcę spać...
- "I'm bringing sexy back,
Them other boys they don't know how to act,
I think it's specjal what's behind your back
So turn around and and I'll pick up he slack...
Wzdrygnęłam się lekko i zerwałam na równe nogi.
- K-kto tu jest? - na oślep próbowałam znaleźć coś czym będę mogła się jakoś obronić. - K-kto to śpiewa?
- Ja... - obróciłam się szybko, ten głos dobiegł zza moich pleców.
- T-taemin, co Ty kurwa odwalasz? Wyjdź stąd natychmiast! - poczułam przelotny dotyk na moim udzie. Całym moim ciałem wstrząsnęły dreszcze. - To nie jest śmieszne! Wynocha!
- "You see these shackles baby I'm your slave..." - kolejne słowa piosenki usłyszałam tuż przy swoim uchu. Niespodziewanie oślepiły mnie światła. Mój wzrok od razu padł na krzesło stojące obok mojej kanapy. Taemin wolnym krokiem podchodził do mnie wykonując seksowny taniec. Złapał mnie za rękę i posadził na sofie. Stanął przy krześle, śledziłam jego seksowne i pełne gracji ruchy. Jego ciało kołysało się nieprzyzwoicie. Boże... co on robi... W pewnym momencie zapomniałam jak się oddycha, z wolna, budując napięcie zaczął zdejmować swoją koszulę. Cholera... dziewczyno, robiłaś mu zdjęcia, kiedy był półnagi, a teraz nie wiesz nawet jak złapać odrobinę powietrza?! Miałam gęsią skórkę. Czy to w ogóle możliwe?! Już pół nagi obszedł kanapę dookoła i staną tuż za mną. Jego ciepły oddech owiał moją szyję. Złapał mój podbródek i uniósł lekko moją głowę. Nawet nie ogarniając co się dzieje zostałam pchnięta w dalszą część sofy. Przeskoczył ją. Zawisł nade mną ściskając nogami moje uda. Otworzyłam szeroko oczy, zarówno w szoku, jak i nagłej... przyjemności? Oblizał usta wpatrując się we mnie. Już miałam coś powiedzieć, kiedy zostałam uprzedzona. Para słodkich warg rozbiła się na moich. Chwycił moją szczękę podnosząc głowę do góry tak by nasze oczy się spotkały. Pieścił delikatnie palcem mój policzek. Zaczął stawiać małe pocałunki, wzdłuż mojej szczęki.
- P-p-przestań... - jęknęłam kiedy poczułam jak zaczął powoli szlifować biodrami. Całował, ssał i lizał moją szyję wymuszając ciche westchnienia. Przytrzymał moje ręce po obu stronach głowy, rozsuwając uda tak, że siedział na moich biodrach. Znów złączyliśmy się w pocałunku. Skowyt uwiązł w moim gardle, gdy wsunął język do moich ust. W odpowiedzi na ten dźwięk pogłębił pocałunek. Niekontrolowanie owinęłam go ramionami wokół szyi, przybliżając go bliżej, łamiąc przestrzeń między naszymi ciałami. Puścił moje ręce i powiódł dłońmi wzdłuż mojej talii, jakby chciał zapamiętać moje kształty. Zatrzymał mój język w swoich ustach i zaczął go lekko ssać. Wkrótce przerwał pocałunek opierając swoje czoło o moje, cicho dysząc. Jego ręce zjechały na moje pośladki lekko je ściskając. Nawet nie wiem kiedy, ale moja koszulka wylądowała na podłodze. Owinął ramiona wokół mojej talii. Opuszkami palców malował przeróżne wzorki wzdłuż mojego kręgosłupa, do końca, aż rozpiął mój stanik. Pokrywał moją szyję niechlujnymi pocałunkami. Ścisnął lekko dłońmi moje piersi, zmuszając mnie do jęknięcia. Bóg jeden wie, kiedy pozbył się mojej spódnicy i swoich spodni.
Czułam jak na moim ciele występują maleńkie kropelki potu. Pociągnął za gumkę moich majtek posyłając mi spojrzenie, jakby chciał się upewnić, że ma pozwolenie. Boże drogi, zapędziłeś mnie do takiego momentu i jeszcze się pytasz czy aby na pewno?! Jesteś zwolniony Tae! Szybko zdjął ze mnie bieliznę. Wplotłam palce w jego włosy robiąc w nich mały bałagan. Do czego to doszło? Wciąż nie potrafię uwierzyć w to co właśnie się dzieje. Wygięłam plecy w łuk. Odlatywałam... odlatywałam, bo wędrował dłońmi po moim podbrzusiu... stopniowo coraz niżej. Jeko palce penetrowały moje wnętrze. Odrzuciłam głowę do tyłu i jęknęłam z czystej rozkoszy. Nacisk ten wysyłała dreszcze w dół kręgosłupa w połączeniu z dotykiem jego ust na moich piersiach. Kiedy jęki zaczęły wielokrotnie wydobywać się z moich ust, on zaczął delikatnie szlifować biodrami na moim udzie.
Położył dłonie na moich kolanach rozsuwając delikatnie moje nogi i usadawiając się między nimi. Niemal zakrztusiłam się jękiem gdy był już we mnie. Pochylił się by mnie pocałować, tym razem pocałunek był miękki, delikatny, słodki. Zalała mnie fala przyjemności, kiedy zaczął wykonywać powolne ruchy. Zamknął oczy tłumiąc pocałunkami moje zdyszane jęki. Przyspieszał i ciągnął kolejne dźwięki z mojego gardła. Moje ręce błądziły po jego nagim torsie. Wraz z szybszym tempem nie tylko ja wydobywałam się z siebie jęki. Czułam narastające napięcie, coraz większą rozkosz. Prosiłam o więcej, a on szybko spełniał moje zachcianki. Ruchy bioder sprawiły, że później doszłam wraz z jego imieniem na ustach, a on doznał tego samego chwilę później. Nasze usta rozłączały się na ułamki sekund by spazmatycznie łapać powietrze. Nie było w tym już nic słodkiego. Powietrze przesycone seksem otulało nas z każdej strony..

Hari ♥

Komentarze

  1. ja nie wiem jak można napisać coś tak nieprzyzwoicie boskiego <3

    OdpowiedzUsuń
  2. omo cudo <3 aż się oderwać nie mogłam xD mogłabyś napisać takie cudeńko z Jay Parkiem ? byłabym niezmiernie wdzięczna ^^
    zapraszam do siebie:
    http://mykoreanlifee.blogspot.com/
    ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Omo~! Dzięuję, dziękuję ;**
      No pewnie ♥
      Z pewnością wpadnę :3

      Usuń
  3. Cudowne, piękne, zajebiste. Omo, na prawdę... nie mogę TT <333
    Byłbym wniebowzięta gdybyś napisała dla mnie takiego scenariusza z Chanyeolem;*
    Z góry dziękuję i życzę bardzo dużo weny! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. WOW!
    To jest super!
    A co do wizji z Chanym, hahah ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Hej świetny scenariusz.
    A mogłabyś mi powiedzieć wszystkie tytuły piosenek na twojej SCM Music Player?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ;*
      A więc mam tu:
      EXO-M - My Lady
      Hyun Bin - That Man
      EXO-M - Baby Don't Cry
      4Men - Why
      Yiurma - Kiss The Rain
      Hyun Bin - Can't Have You
      Daesung - I Love You (Acoustic ver.)
      Chen - It's Fortunate
      EXO-M - Don't Go

      Usuń
    2. Bardzo ci dziękuje za tytuły piosenek i jeszcze raz świetne scenariusze tworzysz <3

      Usuń
  6. Omona, Lee TaeMin i takie rzeczy? XD no ja nie wierzę HAHAHA XD To przecież takie kochane maknae XD a jednak nie XD
    Weny ;3

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty