"Pierwszy raz."



Główne postacie: Ty, G-Dragon, 2NE1, Big Bang 
Gatunek: Romans, erotyczny
Współpraca: Dragi, MałMi, Kucowal...
Streszczenie: W końcu nadarzyła się okazja na rozerwanie się i przerwanie monotonnej nudy. Spotykasz swojego chłopaka, który właśnie wrócił z trasy koncertowej. Czy wieczór skończy się tylko na słodkim przytulaniu? 

~♥~

Leżałam kompletnie wynudzona na łóżku z twarzą w poduszkach. Już od kilku dni nie mam co robić. Nikt nie dzwoni, nikt nie pisze, wszyscy raptownie stali się tacy zajęci, mają przeróżne sprawy do załatwienia, a ja muszę się wynudzać na śmierć. Potrzebuję towarzystwa...


Baby i love you ireoke malhajiman
Nae maeumeun waenji hanado jochi anha
I want you i need you norae bureujiman
I don’'t know why i feel bad niga mwonde

Dźwięk najwyraźniej wydobywał się spod mojego łóżka. Szybko poderwałam się na nogi i padłam na podłogę w poszukiwaniu telefonu. Jeszcze się okaże, że nie zdążę go odebrać... Jest! 
- Yoboseyo? 
- Annyeong Unnie! - pisnęły mi do ucha tak głośno, miałam wrażenie, że zaraz pękną mi bębenki. Odsunęłam słuchawkę na niemałą odległość i czekałam, aż dziewczyny się uspokoją. Jedna przekrzykiwała się przez drugą. - Chcesz się zabawić? - zdołałam wychwycić jedynie to zdanie z zaistniałego chaosu. 
- C-co?
- Szykuje się porządny melanż u JiYong'a. Idziesz z nami? - CL najwyraźniej przejęła pałeczkę, bo już nie słyszałam pisków pozostałych dziewczyn.
- Arraso, ale kiedy to?
- No dzisiaj, w sumie zaraz.
- Przyjedźcie po mnie za pół godziny, muszę się ogarnąć. 
W tle słyszałam śmiechy dziewczyn. "Dara, nie pijesz bo prowadzisz." ewidentnie Bom bardzo to rozbawiło. "Minji najwyższy czas, byś nauczyła się jeździć samochodem..." 
Rozłączyłam się i zamaszystym ruchem otworzyłam szafę. O Boże nie mam w co się ubrać... 
Ostatecznie jednak zostałam w jeansach i luźniej koszulce. Smok nie lubił kiedy się tak ubieram. Zazwyczaj ulegam mu i zakładam jakieś sukienki, spódniczki, woli kiedy wyglądam... zaraz jak on to powiedział... "dziewczęco", albo raczej "kobieco". No cóż dziś będzie musiał się z tym pogodzić.
Usłyszałam głośne łomotanie do drzwi i czym prędzej łapiąc telefon w dłoń pobiegłam im otworzyć. Aigoo... jak zwykle musiały jeszcze wparować do mojego mieszkania i kompletnie odmienić mój wygląd. Cóż zbyt wiele się nie zmieniło. Nadal byłam w jeansach, jedynie bluzka była z większym dekoltem i bardziej opinająca. 
W końcu mogłyśmy wsiąść do samochodu i odjechać. W głośnikach na cały regulator płynęła muzyka, akurat teraz przyszła kolej na Darę i "Kiss". Wszystkie... darłyśmy się...Tak, zdecydowanie to nie był śpiew. Z boku ktoś mógłby pomyśleć, że usiłujemy przekrzyczeć głośniki. Ale cóż, dziewczyny już poczuły moc imprezowania, nic ich teraz nie powstrzyma. Ahh... nigdy nie zapomnę min ludzi przechodzących przez pasy w chwili, kiedy stałyśmy na czerwonym świetle. Doprawdy komiczne, widzą słynne dziewczyny z 2NE1, które jednak nie śpiewają, a okrutnie zdzierają sobie gardła. Nawet nie potrafię stwierdzić co malowało się na ich twarzach... zdziwienie, szok, a może zawód. Nie jest to jednak istotne bo coraz bardziej zbliżałyśmy się do dormu Dragona. 
Słońce ciągnęło za sobą jasną poświatę w ciepłych barwach i chowało się bez pośpiechu za horyzontem ustępując bezkresu nocy. Wszystkie tablice powoli zaczęły rozbłyskiwać neonowym światłem. Dopiero nocą Seoul budził się do życia. Tłumy roześmianych ludzi wylewały się z metra i zmierzały w kierunku barów, kin i restauracji. Szkoda, że w tak żywym mieście nie widać gwiazd. 
- Jesteśmy na miejscu - powiedziała Dara wręcz kipiąca szczęściem. Wyszłyśmy z pojazdu i stanęłyśmy przed drzwiami. Po chwili już wspinałyśmy się po schodach do mieszkania.
- Ciekawe, czy posprzątał - mruknęła CL. - Nie chcę znów robić mu za sprzątaczkę. 
- Na pewno. Nie zapraszał by gości mając syf w mieszkaniu - zaśmiałam się i poklepałam ją po plecach.
T.O.P już stał w drzwiach czekając na nas. Przywitał się z nami i wpuścił do środka. Na prawdę było czysto. Wręcz lśniło czystością. Widziałam jak CL odetchnęła, na jej twarzy od razu wymalowała się ulga i radość. 
- ______! - G-Dragon podbiegł do mnie i schował w swoich ramionach. - Tęskniłem. 
- Na reszcie wróciłeś - uśmiechnęłam się i musnęłam delikatnie ustami jego warg. 
Usiedliśmy wszyscy w salonie i świetnie się bawiliśmy. Na początku były to tylko luźne rozmowy i podjadanie przekąsek, później polał się alkohol i wszystkim rozplątały się języki. Jakie to dziwne, wystarczy zaledwie kilka kieliszków i nagle wszystkim poprawia się humor.
- Minji, czemu nie pijesz? - Taeyang patrzył na nią odrobinę zszokowany. 
- Będę ogarniać sytuację - zaśmiała się radośnie i rozczochrała mu włosy psując mu tym samym fryzurę. Nawet nie zwrócił na to szczególnej uwagi i wrócił do picia. Krótki czas po tym wszyscy zaczęli tańczyć, a ja z JiYong'iem siedzieliśmy wtuleni w siebie na kanapie. Opowiadał mi jak było na koncertach, jak bardzo za mną tęsknił. Nawet nie zauważyliśmy kiedy impreza teoretycznie była już skończona. 
- Chodź... - Smok szepnął mi do ucha i złożył delikatny pocałunek na mojej szyi. Pociągnęłam porządny łyk wódki i poszłam za nim. 
Szedł powoli prowadząc mnie za rękę. Weszliśmy do jego pokoju, zamknął za nami drzwi i przyparł mnie do ściany od razu skradając namiętny i głęboki pocałunek.
Było mi gorąco, czułam dreszczyk emocji i podniecenia. Wiedziałam, że to ożywienie lada moment może przerodzić się w prawdziwy lęk. Czułam jego oddech, dotyk, muskał dłońmi moje pośladki. Miałam wrażenie, jak gdyby jego dłonie parzyły, ale i jednocześnie koiły. Jego umięśnione ciało tak bardzo mnie podniecało. Wsunął dłonie pod moją koszulkę przez co wstrząsnęły mną delikatne dreszcze. Chłopak był na skraju cierpliwości, rozbierał mnie niedbale, prędko. Zręcznie odpiął zapięcie mojego stanika i ściągnął go razem z koszulką. Nie wiedziałam co się dzieje, fala rozkoszy całkowicie mną zawładnęła. Teraz już byłam pewna - to będzie jedna z ważniejszych chwili w moim życiu. Zachowywał się jak dzikie zwierze nie mające żadnych zahamowań. Z władczym okrzykiem rzucił mnie na łóżko. W jego oczach igrały błyszczące iskry nadające mu jeszcze bardziej władczy charakter. Nie pozostawałam mu dłużna i czym prędzej zerwałam z niego koszulkę. Ujawniło się jego muskularne ciało, które było rozgrzane do czerwoności. Na jego ustach pojawił się chytry uśmieszek. Nawet mój pasek nie stanowił dla niego problemu, rozpiął go zamaszystym ruchem. Po chwili moje spodnie i bielizna opadły powoli na podłogę. Jego czekoladowe tęczówki błądziły po moim ciele. Wędrowałam dłońmi po jego nagim torsie. Pomrukiwał cicho od mojego dotyku. Zawiesiłam palec na jego spodniach. Moje słabe i wiotkie z pozoru dłonie z ogromną siłą odpięły guzik. Czułam że w tym momencie to ja dominuję nad jego nieposkromionym popędem. Ściągnęłam z niego spodnie wraz z bokserkami sunąc opuszkami palców po jego umięśnionych udach. Po chwili składał gorące pocałunki na moim dekolcie i piersiach. Moja krew wrzała z podniecenia. Już po chwili cisnęłam ubranie w głąb pokoju. Cały płonął z pożądania. Nie musiałam tego wiedzieć, doskonale to widziałam. Jego dłoń powili wędrowała wzdłuż mojej talii. Westchnęłam cicho przygryzając lekko wargę i przyciągnęłam go do namiętnego pocałunku. Nasze dłonie chaotycznie błądziły po naszych ciałach w nadziei na znalezienie słabych punktów. Zawładnęłam mną panika na pograniczu z rozkoszą. Jego ciepłe usta przylegały do moich pochłaniając ciche, zdyszane dźwięki. Nasze języki splatały się, nie mogłam powstrzymać chęci zaciśnięcia zębów na dolnej wardze, niemal umierając od uzależniającego smaku.
Po chwili niechętnie oderwał się od moich ust, a ja miałam szansę by złapać powietrze. Zaczął schodzić z pocałunkami coraz niżej. Przystaną chwilę na piersiach i spojrzał na mnie. Widziałam w jego oczach jakie ma zamiary. Schodził coraz niżej i niżej, aż w końcu doszedł do mojej kobiecości. Na początku poczułam przyjemny dotyk jego ust, później jak jego język sunął po moim najwrażliwszym punkcie. Sprawiło to, że zaczęłam jeszcze głośniej wzdychać. W pewnym momencie jego język był delikatnie w środku. Wywołało to u mnie niemałe podniecenie. Nie wiedziałam co mam zrobić. Emocje, kłębiły się w mojej głowię szukając upustu w długich, rozkosznych jękach. Moje podniecenie wzrosło do maksimum. Pieścił dłońmi moje ciało wywołując kolejne fale ciepłych dreszczy. W tym momencie poczułam niewyobrażalną rozkosz. Straciłam poczucie czasu. Raz po raz z moich ust wydobywały się jęki potęgujące jego podniecenie. Wtedy delikatnie wsunął dłonie pod moje plecy i ułożył pod przyjemnie miękką pościelą. Zawisł nade mną patrząc mi głęboko w oczy i zbliżył się do namiętnego pocałunku. Kompletnie zapomniałam o bożym świecie. W tej chwili nic się nie liczyło, z wyjątkiem jego.
Wszedł we mnie w momencie kiedy najmniej się tego spodziewałam. Zaczął wykonywać powolne ruchy, za każdym razem wchodząc głęboko, ale to wystarczyło, abym cicho jęczała. Przyspieszał i ciągnął kolejne dźwięki z mojego gardła, nie wytrzymałam i wbłam paznokcie w jego ramiona. Po chwili odnaleźliśmy wspólny rytm i pogłębiliśmy się w tańcu dwóch ciał otulonych podnieceniem. To był obłęd, parę ruchów bioder i później wraz z jego imieniem na ustach doszłam, a chwilę później on doznał tego samego. Na ułamki sekund nasze usta rozłączały się, by później znów do siebie powrócić. Bliskość otulała nas z każdej strony. 
Zdyszani i spoceni patrzyliśmy sobie w oczy leżąc przytuleni do siebie.
Przez kolejne kilka minut spędziliśmy na delikatnym głaskaniu, przytulaniu się i obsypywaniu pocałunkami.... Byłam... Byłam zwyczajnie szczęśliwa.


Hari ♥

Komentarze

  1. O matuluuuuuuuuuuuuu. Mam nagły napad spazmów. Nie dziwię się, że ksiądz zabrał ci ten zeszyt i nie chciał oddać. Czemu tu nie ma mojego poprzedniego komentarza? Blogger coś chamsko się zachowuje.
    Możesz napisać jakie masz piosenki na playliście?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnio nawet nie chciał dodać moich komentarzy o.O Coś się psuję xP

      G-Dragon ft. Bom - Black
      Chen - It's Fortunate
      I Love You - Acoustic - Daesung
      Daesung - Sunny Hill
      Yiruma - Time forgets
      Big Bang - Haru Haru Acoustic
      Yiruma - Kiss the Rain
      BIG BANG - Monster i w sumie to jest cover piano
      GUMMY ft. D-LITE 親愛なる君へ

      Usuń
  2. Świetne !
    Następny udany scenariusz. :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty